Autor: Brygida Grysiak | Dziennikarz TVN, autorka książek
232 dzień modlitwy
Tajemnica 2 bolesna – Biczowanie Pana Jezusa
Piłat wie, że Jezus jest niewinny. Publicznie mówi, że „żadnej winy w Nim nie znajduje”. Mimo to nakazuje Go ubiczować. Skóra Twojego Boga – z każdym uderzeniem – pęka coraz boleśniej. Dziecko w łonie matki też jest bez winy. Piłatem nie zawsze jest jego matka. Wszyscy jesteśmy Piłatami. Bo – zamiast pomóc jej przestać się bać, potępiamy ją i potęgujemy strach. Albo nie robimy nic. Jest nam wszystko jedno. Obojętność zabija. Dziecko, za które się modlisz, waży już ponad dwa kilogramy. Lekarze mówią, że gdyby teraz przyszło na świat, dałoby sobie radę poza brzuchem mamy. Rodzice kupują ubranka. Przygotowują pokój. Jeśli mają za co. Wielu nie ma. Otwórz, jeśli do Ciebie zapukają.
233 dzień modlitwy
Tajemnica 3 bolesna – Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa
Człowiek pluje w twarz Twojemu Bogu. Człowiek skazuje Twojego Boga na śmierć. Piłat skapitulował. Posłuchał tłumu. Wydał wyrok: na Krzyż. Wszyscy jesteśmy Piłatami. Za każdym razem, kiedy gardzimy drugim człowiekiem. Kiedy nasze słowa ranią jak cierniowa korona. Kiedy nasza obojętność posyła na krzyż. Czy samotna kobieta z dużym brzuchem skłania do pytania: „Jak mogę pomóc”? Czy każe myśleć: „Ma, czego chciała. Wiedziała, z kim cudzołoży”? A może ona się boi? A może wstydzi? Może była bita i poniżana jak Twój Bóg? A Ty nakładasz na jej głowę cierniową koronę? Słowem, myślą, obojętnością… Dziecko, za które się modlisz, ma już długie paznokcie. I coraz mniej pomarszczoną skórę. Jego mama wreszcie może nieco swobodniej oddychać, bo brzuch opuścił się nieco do dołu. Czuje, że zbliża się poród.
234 dzień modlitwy
Tajemnica 4 bolesna – Dźwiganie Krzyża
Prowadzą Twojego Boga przez najludniejsze ulice miasta. Na śmierć. Twój Bóg dźwiga Krzyż. I upada pod nim trzy razy. Tłum patrzy. I nienawidzi. W tłumie Szymon z Cyreny, który pomaga. I niewiasty jerozolimskie, które płaczą. Twój Bóg je pociesza. Kim jesteś w tłumie? Kiedy wiesz, że pod sercem rośnie już dziecko, a jego samotna matka nie ma na chleb? Kim jesteś w tłumie, kiedy za ścianą ojciec bije, dzieci płaczą, a matka nie ma już siły dźwigać tego krzyża? Kim jesteś w tłumie? Dziecko, za które się modlisz, ma już twarde kości. Wszystkie organy wewnętrzne działają prawie normalnie. Jeśli na zewnątrz też jest normalnie, rodzina z radością odlicza dni do porodu. Tata skręca łóżeczko, mama prasuje ubranka. Błogosławiona normalność, której nie doceniamy.
235 dzień modlitwy
Tajemnica 5 bolesna – Śmierć Pana Jezusa
Twój Bóg umiera na Krzyżu. Nie ma w Nim nienawiści. Prosi za tych, którzy Go ukrzyżowali: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”. Nie ma w Nim nienawiści. Nie gardzi. Kocha. I wybacza. Dobremu Łotrowi obiecuje, że będzie z Nim w raju. Bo się za Nim ujął. Kocha. Dziecko w łonie matki jest bez grzechu. Wiedzą to ci, którzy skazują je na śmierć. Jest do kochania. Zawsze i mimo wszystko. Oni mówią, że kiedy ma zespół Downa – kochanie to nie życie, kochanie to śmierć. Zadanie śmierci nigdy nie będzie miłością. Dziecko, za które się modlisz kopie mocno. Przez skórę na brzuchu mamy prezentuje pięty, czasami łokcie. Jakby pukało do świata. Jest mu coraz ciaśniej, choć ciągle ciepło i dobrze. Puka każde dziecko. Nie każdemu otworzą. „Otwórzcie drzwi Chrystusowi”… „Nie lękajcie się”…
236 dzień modlitwy
Tajemnica 1 chwalebna – Zmartwychwstanie Pana Jezusa
Ciało Twojego Boga składają do grobu. Kiedy trzeciego dnia przychodzą tam kobiety, słyszą od anioła: „Nie ma Go tu”. Maria Magdalena płaczem, bo myśli, że Go ktoś zabrał. A nie wie, dokąd. Twój Bóg Zmartwychwstał. Ta noc wszystko zmienia. Dobro już zawsze będzie ważyć więcej niż zło. Miłość już zawsze będzie silniejsza niż śmierć. Nawet jeśli po drodze niesiemy krzyż. Za ciężki na nasze małe ramiona. Nie niesiemy go sami. Już nigdy nie będzie za ciężki. Dziecko, za które się modlisz, być może nigdy się nie dowie, że nie było dla rodziców dobrą nowiną, że mogło umrzeć zanim przyszło na świat. Ty wiesz, że jest cudem Twojego Boga dla nas wszystkich. Już teraz uczy nas kochać. Jak uczył nas Jezus Chrystus.
237 dzień modlitwy
Tajemnica 2 chwalebna – Wniebowstąpienie Pana Jezusa
Wstępuje do Nieba na oczach swoich uczniów. Na Górze Oliwnej, gdzie zaczęła się Jego męka. Uczniom i nam wszystkim Twój Bóg zostawia zapewnienie: „Oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”. Ta matka może tego nie wie, może nie czuje. Ale Twój Bóg niesie ją na rękach. A z nią niesie dziecko w jej łonie. Tyle razy ktoś mówił, że będzie ją nosił na rękach. Tyle razy upadła. Już nikomu nie wierzy. Nikomu nie ufa. Boi się. Możesz to zmienić. Dziecko, za które się modlisz nie czuje strachu, ale odczuwa strach swojej mamy. Chłonie każdą emocję, każdą radość i każde cierpienie. Jeśli chcesz uratować nienarodzone dziecko, musisz najpierw uratować Jego Matkę.
238 dzień modlitwy
Tajemnica 3 chwalebna – Zesłanie Ducha Świętego
Twój Bóg dotrzymuje słowa. Obiecał Apostołom, że zostaną ochrzczeni Duchem Świętym. I Duch na nich zstępuje. Od tej chwili nie zamykają się już w Wieczerniku, a wychodzą odważnie do ludzi. Nic ich nie powstrzyma – ani groźby, ani prześladowania, ani śmierć. „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi…” – mówią. Matka potrzebuje tej siły i spokoju serca, który daje odwagę. Bo już zawsze będzie walczyć nie tylko o siebie. Będzie walczyć o swoje dziecko. Kiedy je urodzi, wszystko się zmieni. Jakby powiał wiatr Pięćdziesiątnicy. Dziecko jest siłą. Bo uczy nas kochać za darmo. I przebaczać… wszystko. Jak uczył nas Jezus Chrystus. Dziecko, za które się modlisz, jest już niemal gotowe. Czy jego mama też jest gotowa? Mówią, że kiedy przytulą się po raz pierwszy, a ktoś zrobi zdjęcie, będzie tam ręka Twojego Boga.